Mrożona matcha z mlekiem kokosowym – idealna na upał!
13 sierpnia 2015 1 komentarz
Chodziło za mną i wyszło! :) Matcha i delikatna kokosowa słodycz uzupełniają się znakomicie! A przygotowanie zajmuje tylko kilka minut. Podaję przepis na około 500 ml boskiego płynu:
Składniki:
– 7 chashaku (około 3 „nasze” łyżeczki) zielonej herbaty matcha (to sporo, ale akurat nie miałam najlepszej jakościowo i żeby było zielono trzeba było sypać i sypać…)
– 50 ml wody (do roztrzepania samej herbaty)
– 150 ml wody kokosowej (bo jest słodka, a nie chciałam dosładzać samemu)
– 200 ml mleka kokosowego (wskazana wersja płynna, a nie wysuszony wiór z puszki)
– lód wg uznania
Czynności w kolejności:
– Odmierzamy matchę za pomocą chashaku (to ta bambusowa łyżeczka), wsypujemy do chawanu (herbaciana czarka).
– wlewamy wodę (może być ciepła, nie musi) i roztrzepujemy energicznie chasenem (pędzel) najlepiej ruchem, przy którym pracuje tylko nasz nagarstek (góra-dół), a nie cała ręka. Trzepiemy do momentu, w którym powstała pianka po wyjęciu pędzla zostanie na jego środkowych włóknach.
– Do shakera wlewamy wodę i mleko kokosowe, przygotowanę matchę, dodajemy lód i energicznie potrząsamy, aby wszystkie składniki dobrze się wymieszały.
– Gotową miksturę przelewamy do szklanki (polecam szklankę wcześniej zmrozić w zamrażalniku) i voila! :)
Nie masz tych wszystkich cha…? Nic nie szkodzi!
W takim przypadku matchę możesz przyrządzić w shakerze (albo nawet dowolnej zakręcanej butelce), ale ważne jest, aby był suchy w środku zanim wsypiesz herbatę i warto ją przesiać przez drobne sitko, żeby zmniejszyć ryzyko powstania grudek. Wlej wodę, zakręć i trząś do momentu równomiernego rozpierzchnięcia się proszku w wodzie i uzyskania w miarę jednorodnego płynu (matcha się nie rozpuszcza, ona się rozpierzcha ;)). Dopiero do przyrządzonej herbaty dodaj resztę składników i ponownie trząś aż składniki się wymieszają.
Enjoy!